Jak zrazić do siebie ludzi
Dwaj profesorowie sprzyjający opozycji zrobili w ostatnim czasie sporo, by PiS pozostało przy władzy.
Acht und achtzig Professoren – Vaterland, du bist verloren (pol. osiemdziesięciu ośmiu profesorów – ojczyzno, jesteś zgubiona) – w ten sposób w okresie Wiosny Ludów kpiono z tzw. parlamentu frankfurckiego, którego prace miały doprowadzić do zjednoczenia rozdrobnionych Niemiec, ale skończyło się na dobrych chęciach, którymi – jak wiadomo – piekło jest wybrukowane. Zdanie to powinni jednak wziąć sobie do serca również niektórzy współcześni polscy Professoren, którzy wzięli się za pomaganie opozycji tak skutecznie, że w zasadzie nie potrzebuje już ona żadnych innych wrogów.
Najpierw prof. Radosław Markowski na łamach „Wyborczej” ubolewał, iż „słabo wykształcony, raczej starszy i zagubiony elektorat PiS-u” wie, że dla opozycji korzystna jest jedna lista, a nie wiedzą tego Szymon Hołownia czy Władysław Kosiniak-Kamysz. A następnie prof. Andrzej Rychard – na tych samych łamach – stwierdził, że latem PiS pojedzie do swojego elektoratu „który w większości pewnie nie ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta