Kremówki i domówki
Impreza u Andrzeja, śniadanie z Rafałem i papież Jarosław, czyli ogólne wielkanocne jaja.
No i wreszcie przyjechał. Przyjaciel Wołodymyr. W paru miejscach już był, ale, wiecie jak to jest, do sąsiada zawsze się na koniec wpada. Mamy nadzieję, że z przyjacielem Andrzejem chociaż coś razem wypili. Może odbyła się nawet sławetna impreza u Andrzeja!
Tako nam się wzięło na wspominki, bo to jednak były lepsze czasy. Przed wojną i pandemią. Sylwester 2016 i 300 tysięcy ludzi, którzy się na Fejsie zapisali na domówkę u Andrzeja w Pałacu Prezydenckim. Nawet Aleksander Kwaśniewski się wybierał. A on się zna na imprezach! Jak on coś zorganizuje, to choroba filipińska gwarantowana!
No i teraz by trzeba tłumaczyć, co to choroba filipińska. Tak to jest, jak człowiek ma dobrą pamięć. Tyle że akurat dotknięci tym schorzeniem niewiele pamiętają. Za to dobrze się bawią. Ale następnego dnia trzeba zaklinować.
Niewątpliwym plusem wizyty przyjaciela...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta