Jezus jest osobą, nie postacią
Nie możemy pozwolić, by chrześcijaństwo zostało zredukowane do roli ideologii czy tylko do teologii.
W „Dziejach Apostolskich” opisana jest historia, jak po przybyciu króla Agryppy do Cezarei gubernator Festo przedstawił mu sprawę Pawła, który oczekiwał na proces. Gubernator streścił sprawę w następujących słowach: „Oskarżyciele nie wnieśli przeciwko niemu żadnej skargi o przestępstwa, które podejrzewałem. Mieli z nim tylko spory o ich wierzenia i o jakiegoś zmarłego Jezusa, o którym Paweł twierdzi, że żyje” (Dz 25,18–19). Ten z pozoru tak nieznaczny szczegół dotyczący Osoby Jezusa opisuje kolejnych dwadzieścia stuleci. I dzisiaj spory dotyczą „jakiegoś Jezusa”, którego świat uznał za zmarłego, a Kościół uważa za żyjącego.
Na tym właśnie chciałbym się skupić w tej ostatniej refleksji. Jezus z Nazaretu żyje! Nie należy do przeszłości, nie jest tylko postacią – jest Osobą. Żyje „w sposób duchowy” i jest to życie silniejsze niż życie „w ciele”, ponieważ pozwala Mu żyć w nas, a nie poza nami lub obok nas.
W naszej analizie dogmatu doszliśmy do jedności Jezusa „prawdziwego człowieka” i Jezusa „prawdziwego Boga”. Wspominałem na początku, że to dwa boki trójkąta, którego wierzchołkiem jest Osoba Jezusa. Przypomnijmy więc teraz pokrótce, w jaki sposób kształtował się dogmat o jedności Osoby Chrystusa. Definicja „Osoby” Chrystusa sięga Tertuliana. Trzeba było jednak ponad dwustu lat refleksji, by zrozumieć, co ona oznacza w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta