Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pisarze wchodzą do gry

22 kwietnia 2023 | Plus Minus | Michał Duszczyk
autor zdjęcia: peampath2812/Shutterstock
źródło: Rzeczpospolita

Gry komputerowe wkraczają na salony. Noblistka Olga Tokarczuk i Jacek Dukaj, najczęściej nagradzany polski pisarz fantastyczny, zainwestowali w studia gamingowe. Czy przyciągnie to czytelników do ich książek, czy wręcz odwrotnie – gry zastąpią im literaturę?

Popyt na książki spada, gdy na cyfrową rozrywkę dynamicznie rośnie, a oba światy coraz głębiej się przenikają. Studio Sundog szykuje adaptację „Anna In w grobowcach świata” Olgi Tokarczuk, Starward Industries „Niezwyciężonego” Stanisława Lema, a Nova-Tek sięga po „Sibir Punka” Michała Gołkowskiego. Z kolei The Dust na ekrany monitorów przeniesie cykl inkwizytorski Jacka Piekary, a Pyramid Games stworzy grę inspirowaną powieścią „CEO Slayer” Marcina Przybyłka. Fakt, że niezwykle poczytny autor science fiction i fantasy Jacek Dukaj buduje własne studio – Nolensum, które zajmie się przekładem jego twórczości literackiej, może dowodzić, iż los książki jest przesądzony. Ale odpowiedź wcale nie jest tak prosta i jednoznaczna.

Harlan Ellison, niezwykle płodny amerykański pisarz (na koncie ma przeszło 1,7 tys. dzieł), autor „Nie mam ust i muszę krzyczeć”, jednego z dziesięciu najczęściej przedrukowywanych opowiadań w języku angielskim, nie lubił gier wideo. Gdy w 1987 r., podczas telewizyjnego talk-show, zapytano go, co myśli o rozrywce komputerowej, odpowiedział krótko: „oksymoron”. Według niego rozrywka i komputery były ze sobą sprzeczne i równie abstrakcyjne jak „sucha woda” czy „jasna ciemność”.

Jeszcze na początku lat 90. ubiegłego wieku Ellison nawet nie chciał myśleć o tym, że mógłby mieć jakikolwiek związek z taką cyfrową twórczością. Zresztą nie posiadał nawet własnego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12553

Wydanie: 12553

Zamów abonament