Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kto nienawidzi zakochanych

05 sierpnia 2023 | Plus Minus | Douglas Preston Mario Spezi
Stefano Baldi i Susanna Cambi, zamordowani w październiku 1981 r., byli trzecią parą, która poniosła śmierć z ręki „Potwora z Florencji”
autor zdjęcia: autor nieznany/wikipedia
źródło: Rzeczpospolita
Stefano Baldi i Susanna Cambi, zamordowani w październiku 1981 r., byli trzecią parą, która poniosła śmierć z ręki „Potwora z Florencji”

Dla Włochów seryjne morderstwa były zjawiskami typowymi dla północnej Europy, czymś, co zdarza się w Anglii, Niemczech czy Skandynawii – a także w USA, gdzie przejawy przemocy zdają się zwielokrotnione po dziesięćkroć. Ale we Włoszech – nigdy.

Czwartkowy wieczór 22 października 1981 roku był deszczowy i niespodziewanie chłodny. Nazajutrz miał się rozpocząć strajk generalny – wszystkie sklepy, firmy i szkoły miały zostać zamknięte w proteście przeciwko polityce gospodarczej rządu. W związku z tym wieczór stał się okazją do małego święta. Stefano Baldi wybrał się do domu swojej dziewczyny, Susanny Cambi, na kolację z nią i jej rodzicami, a potem oboje pojechali do kina. Po seansie zaparkowali wóz przy polach bartolińskich, na zachód od miasta. Stefano dobrze znał ten teren, bo dorastał tutaj i jako dziecko bawił się w okolicy.

Za dnia pola bartolińskie odwiedzali emeryci, którzy uprawiali tu maleńkie ogródki warzywne, zażywali świeżego powietrza i spędzali czas na plotkach. Nocami co rusz podjeżdżały kolejne samochody z młodymi parami, które szukały odrobiny prywatności i odosobnienia. Rzecz jasna, nie brakowało też podglądaczy.

Zwłoki na działkach

Pośród pól, między winnicami, wiła się ścieżka. Tam właśnie zaparkowali Stefano i Susanna. Przed nimi wznosiły się masywne, ciemne kształty gór Calvana, z tyłu zaś dobiegały stłumione odgłosy ruchu na autostradzie. Tej nocy chmury przesłoniły gwiazdy i cienki sierp księżyca, a całą okolicę spowijał gęsty mrok.

Nazajutrz o jedenastej rano dwoje emerytów, którzy przyszli podlać warzywa na działce, odkryło ślady zbrodni....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12640

Wydanie: 12640

Zamów abonament