Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Konfederacja mogłaby nawet nic nie mówić

05 sierpnia 2023 | Plus Minus | Eliza Olczyk
autor zdjęcia: Michał Woźniak/East News
źródło: Rzeczpospolita

Odnosząca sondażowe sukcesy partia jest bardziej objawem niż przyczyną sytuacji związanej z klęską demograficzną, konfliktem międzypokoleniowym i pozycją młodych ludzi. Rafał Chwedoruk, politolog, profesor Uniwersytetu Warszawskiego

Dlaczego Konfederacja rośnie w sondażach jak na drożdżach? Czy przyczyną jest niechęć wyborców do duopolu PiS–PO?

To jest tylko fragment odpowiedzi. Bo gdyby tylko to miało być przyczyną, to porozumienie Szymona Hołowni i PSL pod nazwą Trzecia Droga miałoby się lepiej, podobnie jak – być może – Nowa Lewica, odmienna programowo i od PO, i od PiS. Moim zdaniem główną przyczyną sukcesu Konfederacji są kwestie ekonomiczne.

Co pan ma na myśli?

Dojrzało w Polsce pokolenie socjalizowane po roku 1989, na – mówiąc w pewnym uproszczeniu – lekcjach przedsiębiorczości. Chodzi o generację, która znała tylko jeden świat – kapitalistyczny. Na strukturalne problemy kapitalizmu – a w latach 2008–2009 świat poszedł z torbami – słyszeli jedną odpowiedź, że to nie był prawdziwy kapitalizm. Trochę jak doktor Grünstein w „Przygodach dobrego wojaka Szwejka”, który na każdą dolegliwość znał tylko jedno lekarstwo, czyli dietę, płukanie żołądka i lewatywę.

Leszek Balcerowicz też tak mówił – nie o lewatywie, tylko o kryzysie 2008 roku – że wziął się z tego, iż nie mieliśmy prawdziwie wolnego rynku, bo gdybyśmy mieli, nie byłoby kryzysu.

Właśnie. Kapitalizm – tak, wypaczenia – nie. Widząc rozmaite zjawiska zachodzące od owego kryzysu, kolejne roczniki młodych Polaków w naturalny sposób reagowały ucieczką w ideał...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12640

Wydanie: 12640

Zamów abonament