Zielone wahania Europy
Na razie to jeszcze nie odwrót od klimatycznej agendy Unii Europejskiej. Ale coraz częściej w głównym nurcie unijnej polityki słychać apele o spowolnienie zielonej transformacji.
Europejski Zielony Ład to flagowa inicjatywa Komisji Europejskiej (KE). Walka ze zmianą klimatu i przywracanie bioróżnorodności w UE nie jest jednak polityką charakterystyczną wyłącznie dla Komisji pod wodzą Ursuli von der Leyen. Ona tylko ujęła w ramy prawne to, co jest logicznym etapem w realizowanym od wielu lat kursie na zmniejszenie emisji CO2 i ograniczenie globalnego wzrostu temperatury. Unia Europejska zawsze była w tej polityce w światowej awangardzie, czasem z poparciem Stanów Zjednoczonych, gdy rządzą tam demokraci, czasem przy ich obstrukcji – gdy prezydentem jest republikanin.
Ambitne plany grzęzną w wykonaniu
O ile jednak w USA polityka klimatyczna ma wyraźne barwy partyjne i jest wręcz elementem wojny kulturowej, o tyle w UE przestała ona być tylko domeną Zielonych. Od lewej do prawej strony sceny politycznej, z wyłączeniem najbardziej skrajnej prawicy – jak ta w Polsce – panuje powszechne przekonanie, że zmiana klimatyczna jest spowodowana przez człowieka i trzeba się spieszyć, żeby ograniczyć jej katastrofalne skutki. W szczegółach lewica i prawica nieco się różnią i ta pierwsza jest zwykle bardziej ambitna, ale chadecja nigdy nie zablokowała kluczowych aktów prawnych Brukseli.
Aż do czerwca tego roku, gdy sprzeciwiła się nowemu prawu o odbudowie zasobów przyrody. Co prawda ostatecznie minimalną większością głosów przeszło ono w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta