Taśmowo chronią immunitety liderów PiS
W ciągu miesiąca Sejm odrzucił siedem wniosków o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności znanych polityków PiS. Czy to skutek lęku o utratę władzy?
W listopadzie ubiegłego roku prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawił teorię, zgodnie z którą w Polsce rodzi się mało dzieci, bo „młode kobiety piją tyle samo co ich rówieśnicy” i doradził im, by nie „dawały w szyję”. Te słowa wywołały lawinę komentarzy, a dotknięta poczuła się nimi aktywistka ze Szczecina Dagmara Adamiak. Wniosła prywatny akt oskarżenia oraz wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie Kaczyńskiego do odpowiedzialności karnej za zniesławienie. Jak pisaliśmy w kwietniu, wniosek z powodów proceduralnych zablokowała marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Zaś nad ponowionym wnioskiem Sejm głosował w czwartek. Zdecydował o zachowaniu immunitetu.
Taka decyzja raczej nie może zaskakiwać, biorąc pod uwagę dominację większości PiS na sali obrad. Zastanawiać może coś innego. W ostatnich tygodniach Sejm rozpatrzył całą lawinę wniosków w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta