Mozart wśród gangsterów
Główna rola w prestiżowej premierze na wielkim festiwalu może okazać się losem, który wygrywa na loterii.
Festiwal w Salzburgu nazywany jest targowiskiem gwiazd, bo potrafi zaprosić artystów o najbardziej gorących nazwiskach. Trzeba w końcu czymś przyciągnąć prawie ćwierć miliona widzów, którym podczas sześciu tygodni lata oferuje się spektakle i koncerty.
Tak ogromna publiczność to również szansa na wypromowanie nowych twarzy, zwłaszcza że wielu reżyserów nie lubi dziś pracować z artystami przyzwyczajonymi do rutynowych zachowań na scenie. Wolą tych, którzy poddadzą się ich sugestiom.
Broń i alkohol
Tak było zapewne i z tegoroczną premierą „Wesela Figara”. Każda inscenizacja opery Mozarta w jego rodzinnym mieście przyjmowana jest z uwagą, jakby miała stanowić mozartowski wzorzec dla świata. Tegorocznej oczekiwano szczególnie, gdyż zrealizował ją Martin Kušej, reżyser o pozycji w Austrii, jaką u nas miał kiedyś Jerzy Jarocki albo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta