Karuzela państwowych prezesów wyhamowała
W roku wyborów rząd PiS miał na głowie ważniejsze sprawy niż wymiana szefów państwowych firm. W większości z nich wcześniej zadbano już o dobrze płatne posady dla sprawdzonych ludzi.
Ogłoszone pod koniec października br. odwołanie szefa Torpolu było ostatnią zmianą prezesa dużej spółki kontrolowanej przez państwo PiS. Było jednak tylko formalnością po tym, jak w sierpniu sam prezes Grzegorz Grabowski wypowiedział umowę zarządzania Torpolem – firmą, która w kwietniu przeszła pod kontrolę państwowego CPK.
Potentat infrastruktury kolejowej jest jednym z 42 największych przedsiębiorstw pozostających pod bezpośrednią lub pośrednią kontrolą Skarbu Państwa, które uwzględniamy w barometrze „Rzeczpospolitej”. W mijającym roku w ośmiu z nich doszło do zmiany prezesa, o ponad połowę rzadziej niż w niespokojnym dla „państwowych” szefów 2022 r. W rezultacie wskaźnik naszego barometru, który pokazuje w 12-miesięcznej skali rotację prezesów firm kontrolowanych przez państwo, spadł w grudniu do 15,5 proc.
Strata wartości firm
Na tym najniższym od ponad trzech lat poziomie barometr prezesów pozostanie prawdopodobnie do końca roku. Nowy rząd nie będzie miał dużo czasu na puszczenie w ruch kadrowej karuzeli, która może z impetem ruszyć w 2024 r., tym bardziej że w „100 konkretach na pierwsze 100 dni” Koalicja Obywatelska zapowiadała zwolnienie wszystkich członków zarządów i rad nadzorczych spółek Skarbu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta