Polexit albo śmierć
Wyjście Polski z Unii Europejskiej było do niedawna egzotycznym pomysłem pociągającym garstkę najtwardszych eurosceptyków. Jego głosicieli jednak przybywa, a słowo „polexit” powoli wkracza na polityczne salony.
Polska jest wyjątkowo poszkodowana na obecności w Unii Europejskiej. Płacimy nieprawdopodobne pieniądze za emisję dwutlenku węgla, co doprowadzi do likwidacji naszego przemysłu. Jesteśmy pod butem Komisji Europejskiej, rządzonej przez Niemców i Francuzów. Oni co prawda tracą swoją państwowość tak samo jak my, tyle że pod własnym przywództwem – mówi Stanisław Żółtek, matematyk, brydżysta, były wiceprezydent Krakowa, były europoseł i legenda Unii Polityki Realnej.
Jego krakowski dom był swego czasu jedną z głównych kwater UPR, bo odbywały się w nim niezliczone zjazdy, narady i turnieje brydżowe. Dziś siedzibę ma tam nowa partia Żółtka, która ze wszystkich oficjalnie zarejestrowanych ugrupowań w Polsce najmocniej daje wyraz swojej niechęci do Unii Europejskiej. Niechęć tę uwzględniła bowiem nawet w swojej nazwie – PolEXIT.
Partia zarejestrowała się w 2019 r., ale – jak opowiada Żółtek – przeciwnikiem Unii Europejskiej stał się już prawie dwie dekady wcześniej. – Jeszcze w 1999 r. Unia Polityki Realnej podjęła na konwencie uchwałę popierającą wejście Polski do UE – wspomina. – Potem jednak Unia Europejska zaczęła się zmieniać, odchodząc od planu Schumana tworzenia związku państw narodowych i idąc w kierunku centralistycznym tworzenia superpaństwa. W referendum w 2003 r. głosowałem już przeciwko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta