Najwyższy Lawirant
Katastrofa, w której zginął niedawno prezydent Iranu, nie była dla Islamskiej Republiki wielkim wstrząsem. Ale ten nieuchronnie nadchodzi: najwyższy przywódca ma 85 lat i wyścig o schedę po nim wkrótce się zacznie.
Zaprawdę, nie zasługuję na to stanowisko. Zgodnie z konstytucją nie mam do niego odpowiednich kwalifikacji, a z religijnego punktu widzenia, wielu z was nie zaakceptuje moich słów wypowiadanych jako przywódca. Jakie zatem przywództwo miałoby to być? – mówił Ali Chamenei do członków Zgromadzenia Ekspertów, które tego samego dnia wybrało średniej rangi duchownego na Najwyższego Przywódcę Iranu (jak się wydaje, w charakterze „pełniącego obowiązki” przez 12 miesięcy). – Powinniśmy zapłakać krwawymi łzami nad społeczeństwem, które było zmuszone do tego, by zaproponować mnie do tej funkcji – dorzucił Chamenei.
Nieznane wcześniej nagranie z odbywającej się w 1989 r. za zamkniętymi drzwiami sesji pojawiło się w internecie sześć lat temu, gdy Chamenei rządził Iranem od 29 lat. Gdy doda się do tego kolejne sześć lat, które minęły od tamtej pory, można śmiało powiedzieć, że ta regencja – polegająca przede wszystkim na unikaniu wychodzenia na pierwszy plan niż firmowaniu zapadających decyzji własną twarzą i autorytetem – należy do rekordowych w historii nowożytnego świata.
I jest to, na swój sposób, historia sukcesu. Bez względu na to, czy rzeczywiście u progu rządów czuł się niepewnie, czy też jego powściągliwość w Zgromadzeniu Ekspertów była tarufem, perskim odpowiednikiem krygowania się, Chamenei przez trzy i pół dekady...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta