Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lepiej umrzeć za prawdę

08 czerwca 2024 | Plus Minus | MichaŁ Łuczewski
W pewnym stopniu opowiadanie służy zawsze osobistym, historycznym, kulturowym lub politycznym potrzebom tego, kto opowiada. Jest jakieś zdarzenie, zdarzenie się nie zmienia, ale opowiadania o tym zdarzeniu zmieniają się z każdym człowiekiem, z każdym narratorem
autor zdjęcia: K.Decha / stock.adobe.com
źródło: Rzeczpospolita
W pewnym stopniu opowiadanie służy zawsze osobistym, historycznym, kulturowym lub politycznym potrzebom tego, kto opowiada. Jest jakieś zdarzenie, zdarzenie się nie zmienia, ale opowiadania o tym zdarzeniu zmieniają się z każdym człowiekiem, z każdym narratorem

Jest powiedzenie „cel uświęca środki”, ono jest fałszywe. Jeśli środki są nieprawdziwe i polegają na kłamstwie i na przemocy, to wtedy cel też na tym nie zyska. Rozmowa z Henrykiem Zvim Lothanem, amerykańskim psychiatrą i psychoanalitykiem

Dla jednych jest pan kosmopolitycznym nowojorczykiem, dla innych żydowskim psychoanalitykiem, dla jeszcze innych profesorem i twórcą nowej metody terapeutycznej: dramatologii, a dla mnie jest pan polskim inteligentem.

Jaka jest różnica między polskim żydem a żydowskim Polakiem? Jestem Polakiem z wykształcenia. To moje wykształcenie w Polsce było bardzo ważne. Stało się podstawą tego, kim jestem dzisiaj. Między 12. a 15. rokiem życia odkryłem sztukę, filozofię i literaturę. Poznałem też języki. Zachwycałem się tłumaczeniami Boya-Żeleńskiego, zwłaszcza powieści Balzaca. Do tej pory mam wszystkie trzy tomy Tatarkiewicza. To najlepszy podręcznik do filozofii. Często do niego zaglądam. Z urodzenia jestem Szulinger, Lothane to było nazwisko wzięte z mitologii, które wybrałem sobie w Izraelu, gdzie przeprowadziliśmy się w 1950 roku. Dostałem się do dobrej szkoły ze stypendium. Potem poszedłem do wojska, służyłem prawie dwa i pół roku. Miałem pracę. Tłumaczyłem teksty z angielskiego i francuskiego na hebrajski. W 1954 r. dostałem się do szkoły medycznej w Jerozolimie, a w 1963 r. pojechałem do Stanów Zjednoczonych, gdzie zacząłem studiować psychiatrię. Kiedy mieszkałem w Polsce, to byłem rasą, a w Ameryce stałem się religią. A ja nie jestem ani tym, ani tym. Ja sam uważam się za...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12893

Wydanie: 12893

Zamów abonament