Nie wiedzieliśmy, co czeka ludzi po zmianach
Okazało się, że zarówno reformy gospodarcze, jak i reforma samorządowa nam się udały. Natomiast w obszarach zdrowia, edukacji, wymiaru sprawiedliwości nie mieliśmy gotowych koncepcji i w rezultacie do dzisiaj mamy zaniedbania w tych dziedzinach. Rozmowa z Janem Królem, wicemarszałkiem Sejmu w latach 1997–2001
W Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku jest ściana zapełniona plakatami wyborczymi z 1989 roku. Są na nich kandydaci na posłów i senatorów, i Lech Wałęsa. Ma pan taki plakat?
Nawet z dziesięć sztuk. Zachowałem je po wyborach, bo tych plakatów zostało wydrukowanych bardzo dużo.
Wspomina pan w swojej książce „Życie polityką naznaczone”, że na zdjęciu z Wałęsą jest pan ubrany w sweter w turecki wzór, w latach 80. bardzo popularny.
To prawda. Tego dnia, kiedy robiono te pamiętne fotografie, w słynnej sali BHP w Stoczni Gdańskiej, akurat jechałem ze Słupska, bo to był mój okręg, z którego kandydowałem do Sejmu. Byłem w swetrze, bo nie przypuszczałem, że będzie okazja do zrobienia sobie zdjęcia z Wałęsą. Dlatego w tym sweterku zostałem uwieczniony. Podobno te zdjęcia wymyślił Andrzej Wajda i było to świetne posunięcie. Kandydaci Solidarności w większości byli mało znanymi osobami. Natomiast Lech Wałęsa miał ogromną rozpoznawalność. Dzięki temu zdjęciu byliśmy od razu przypisywani do obozu Solidarności. Plakaty z Wałęsą stały się dla nas przepustką do parlamentu. Oprócz nich mieliśmy różne naklejki i krótkie ulotki o kandydatach. Własnym sumptem wydałem też zbiór swoich artykułów z okresu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta