Coraz mniej rezerwy do produkcji prądu
Rezerwa mocy do produkcji prądu spadła w zeszły poniedziałek poniżej 5 proc. To ryzykowny poziom, ale operator zapewnił bezpieczne działanie systemu.
Problemy polskiej energetyki znów uwidoczniły się w minionym tygodniu. Niektórym blokom węglowym przydarzyły się niegroźne awarie. Wydarzyły się one jednak w niefortunnym momencie, a więc tuż przed zachodem słońca, kiedy rezerwa mocy do produkcji prądu jest najmniejsza.
W poniedziałek 19 sierpnia rezerwa mocy wyniosła po godzinie 20 ledwie 600 MW. To mniej więcej wielkość sporej wielkości jednego bloku węglowego.
Napięty bilans
Nadzorca systemu energetycznego przyznaje, że zdarzają się okresy, gdy bilans mocy jest napięty, jednak w ostatnich dniach nie zidentyfikowano zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej. Mimo to w poniedziałek 19 sierpnia według planu koordynacyjnego, który jest przygotowywany dzień wcześniej, zachowana miała być rezerwa mocy powyżej 1 GW. To stanowiło 4,8 proc. rezerwy mocy. Ostatecznie – już po działaniach zaradczych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta