Gdzie fundusze, a gdzie emerytury
Zainicjowałam debatę i chciałabym ją kontynuować – mówi Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministra funduszy i polityki regionalnej.
W środku lata wywołała pani solidną burzę, mówiąc, że być może trzeba będzie podnieść wiek emerytalny w Polsce.
Nikt dzisiaj nie chce podnosić i nie podniesie wieku emerytalnego. Natomiast faktem jest, że mamy poważny kryzys demograficzny. Zainicjowałam debatę w tym zakresie i chciałabym ją kontynuować. Kryzys demograficzny nie przechodzi sam z dnia na dzień, jest bardziej przewidywalny. Dane, które przytaczam – czyli, że 15 lat temu na jednego emeryta pracowały prawie cztery osoby, a teraz już mniej niż dwie – bardzo dużo mówią o tym, co się dzieje. I jeżeli czegoś nie zrobimy, będzie to oznaczało bardzo niskie emerytury dla seniorów. Zresztą te emerytury już spadają. Jest wiele różnych rzeczy, które można zrobić, żeby przeciwdziałać kryzysowi demograficznemu. Przy czym trzeba robić je teraz: jak dojdzie do kumulacji, spiętrzenia się problemu, będzie za późno.
Co zatem robić?
To jest tego rodzaju kryzys, że jedną prostą obietnicą położoną na stół nie da się go rozwiązać. Trzeba szukać różnych sposobów. Seniorów trzeba zachęcać do dłuższej pracy. Ta dłuższa praca musi się im opłacać. Powinniśmy więc pokazywać i tłumaczyć, że każdy dodatkowy rok pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego zwiększa emeryturę o 7–8 proc. Trzy lata dodatkowej pracy mogą ją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta