Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Oczekiwanie Na koniec Świata

02 listopada 2024 | Plus Minus | Jacek Marczyński
Baryton MIchael Nagy jako rozgoryczony prorok Nekrocar, gdy jego przepowiednia o końcu świata się nie sprawdziła
autor zdjęcia: Wilfried_HoesL/Staatsoper MUnichsię
źródło: Rzeczpospolita
Baryton MIchael Nagy jako rozgoryczony prorok Nekrocar, gdy jego przepowiednia o końcu świata się nie sprawdziła
„Le Grande Macabre” Györgya Ligetiego w Monachium w reż. Krzysztofa Warlikowskiego. W środku Lindsay Ammann (Mescalina) i Sam Carl (Astradamors)
autor zdjęcia: Wilfried_HoesL/Staatsoper MUnich
źródło: Rzeczpospolita
„Le Grande Macabre” Györgya Ligetiego w Monachium w reż. Krzysztofa Warlikowskiego. W środku Lindsay Ammann (Mescalina) i Sam Carl (Astradamors)

Jak zachowamy się, gdy się dowiemy, że jutro Ziemia przestanie istnieć? W groteskowo-katastroficzny sposób przedstawia to w Monachium Krzysztof Warlikowski, o którego operowych sukcesach wciąż za mało wiemy.

Dla Krzysztofa Warlikowskiego jest to bardzo dobry rok, żaden inny twórca nie zaistniał tak mocno na europejskich scenach w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Najpierw wiosną w macierzystym Nowym Teatrze przygotował długo oczekiwaną premierę „Elizabeth Costello” powstałą na kanwie tekstów noblisty J.M. Coetzeego. Z tym perfekcyjnie wyreżyserowanym i świetnie zagranym, bardzo osobistym przedstawieniem, którego autor zagląda w twarz starości i pyta, czy coś jest po drugiej stronie, został potem wręcz triumfalnie powitany na wielkim letnim święcie teatralnym od lat odbywającym się w Awinionie.

Niemal w tym samym czasie, na początku sierpnia, dla festiwalu w Salzburgu stworzył z „Idioty” Mieczysława Wajnberga spektakl wybitny. Nie boję się użyć tego przymiotnika, bo na scenie operowej niesłychanie rzadko mamy okazję oglądać inscenizację, w której śpiewacy godzą się użyć tak głębokich i intymnych środków aktorskich, by pokazać to, co skrywają w duszach kreowane przez nich postaci. Krytycy z różnych krajów chętnie z reguły wynajdujący słabości salzburskich premier tym razem zgodnym chórem recenzowali spektakl polskiego reżysera, nie szczędząc superlatywów.

„Idiota” w ujęciu Krzysztofa Warlikowskiego dochowuje wierności powieści Dostojewskiego, wedle której powstała ta opera, a jednocześnie ma bardzo aktualny wydźwięk, choć niczego nie nazywa i nie pokazuje...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13017

Wydanie: 13017

Zamów abonament