W kranach jeszcze po staremu
Zdrowa woda ze stacjipilotowej w Wieliszewie
W kranach jeszcze po staremu
K RYSTYNA FOROWICZ
Za dwa lata z Wodociągu Północnego w Warszawie popłynie w kranach naszych domów woda klasy europejskiej -- obiecuje inż. Kajetan Specjalski, kierownik zakładu. Dziś mamy okazję ją popróbować ze Stacji Pilotowej w Wieliszewie. Bez smaku, zapachu, przejrzyście czysta, żałujemy, że nie wzięliśmy kanistrów.
-- Każdy większy wodociąg musi mieć stację pilotową -- wyjaśnia inż. Specjalski. Nasz jednak obiekt jest największy w Polsce i jeden z większych w Europie. Odzwierciedla on w skali modelowej -- pełny docelowy proces technologiczny stacji u zdatniania wody (łącznie zfiltrami węglowymi oraz 2-stopniowym ozonowaniem)
Zwiedzamy stację modelową. Przypomina dużą fabrykę. Tu woda z Zalewu Zegrzyńskiego przetwarzana jest na pitną (do celów badawczych, potem mieszana jest z tą z wodociągu) . Woda do "produkcji" wody pitnej powinna być pierwszej klasy czystości, ale w Zalewie mamy II i III klasę, jak w większości rzek w kraju. Stąd i problemy, z jakimi borykają się wszystkie warszawskie wodociągi (zwłaszcza te pobierające "surowiec" z Wisły) -- wyjaśnia inż. Marek Kulesza, kierownik pracowni technologii i badań modelowych wody.
Dlaczego się psuje
-- Woda z wodociągów warszawskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta