Ukraina w żelaznym uścisku Donalda Trumpa
Mimo iż amerykański prezydent zapewnił w orędziu do Kongresu (na zdjęciu podczas przemówienia), że Wołodymyr Zełenski jest „gotów do rozmów”, Waszyngton nie tylko wstrzymał pomoc wojskową dla Kijowa, ale i odciął go od informacji wywiadowczych.
– Czasami przywódcy mogą wykorzystywać kij, a czasami marchewkę. Myślę, że obecnie prezydent Trump wykorzystuje je w stosunku cztery do dwóch, by przekazać swój punkt widzenia prezydentowi Zełenskiemu – tłumaczył doradca Trumpa Jason Miller, nie ukrywając, że Biały Dom szantażuje Kijów.
Nie wiadomo, do czego prezydent USA chce doprowadzić, nie wywiera bowiem żadnej presji na Rosję. Przeciwnie, pojawiają się informacje, że chce znieść sankcje nałożone na Moskwę. – Można wywnioskować, że Amerykanie nie chcą, by Zełenski dłużej był prezydentem. Być może jest to część jakiegoś porozumienia z Rosją, bo to Putin podważa legalność naszego prezydenta – mówi „Rz” ukraiński politolog Jewhen Mahda. —a.ł., ru.sz.