Ważny wniosek z orędzia Trumpa
Dla prezydenta USA wojna, która toczy się w Ukrainie, jest mniej ważna od walki z tzw. ideologią woke w szkołach i od tego, by mężczyźni nie rywalizowali w sporcie z kobietami. Warto, żebyśmy to zrozumieli, gdy myślimy o naszym bezpieczeństwie.
Powiedzieć, że polityka zagraniczna nie była priorytetem w czasie orędzia o stanie państwa Donalda Trumpa, to nic nie powiedzieć. W czasie najdłuższego we współczesnej historii dorocznego wystąpienia prezydenta USA przed Kongresem (trwało ponad półtorej godziny) Trump poświęcił temu tematowi ostatnią część przemówienia. I nawet tu wojna Rosji z Ukrainą nie była najważniejsza.
Zanim Trump wspomniał o Ukrainie, mówił o Kanale Panamskim i o tym, że zbudowali go Amerykanie, a teraz go odzyskują. Mówił o Grenlandii, którą zaprosił do tego, by stała się częścią Stanów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta