Ten polski pojazd ma odmienić pole walki
Może być podczepiony pod śmigłowiec lub zrzucony z samolotu, jeździć po trudnym terenie, a np. pod ostrzałem poruszać się w trybie zdalnie sterowanym.
TAERO to chluba polskich inżynierów – mowa o załogowo-bezzałogowym pojeździe, który ma być rodzimą odpowiedzią na wyzwania współczesnego pola walki. Konstrukcja opracowana przez konsorcjum składające się z Wojskowego Instytutu Techniki Pancernej i Samochodowej oraz spółki Stekop, AutoPodlasie i AP Solutions ma za zadanie wprowadzić nową jakość w realizacji misji wojskowych. Innowacja zaprezentowana zostanie na wrześniowym Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach.
Od muła na kołach po wyrzutnię dronów
Polski wynalazek to zaawansowany czterokołowiec, który można konfigurować w dowolny sposób. Co więcej, opracowano go tak, by działał zarówno w trybie załogowym (został dopuszczony do poruszania po drogach publicznych i bezdrożach w opcji z kierowcą), jak i bezzałogowym, a nawet autonomicznym.
– W sytuacjach zagrożenia, takich jak ostrzał czy inne niebezpieczne okoliczności, pojazd może zostać szybko i łatwo przekonfigurowany do trybu bezzałogowego – wyjaśnia Krystian Jasiński, przedstawiciel firmy Stekop, jeden z twórców TAERO. – Dzięki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
