Nie powinniśmy usypiać naszej czujności
W przeddzień wyborów na prezydenta RP trzeba tak wybrać władzę w warszawskiej adwokaturze, aby niezależność naszego zawodu była zachowana, a w razie potrzeby bezkompromisowo broniona.
W niedzielę Polacy wybiorą swojego prezydenta, dzień wcześniej, w sobotę, warszawscy adwokaci wybiorą władze swojego samorządu zawodowego. Jesteśmy adwokatami. Niecodzienna bliskość obu dat istotnych dla nas wyborów, które stanowią o istocie demokratycznego państwa prawa, skłoniła nas do refleksji nad relacją, w jakiej mogą pozostawać wyniki wyborów do organów Izby Adwokackiej w Warszawie i wyniki wyborów prezydenckich. Ściślej rzecz ujmując, poszukujemy odpowiedzi na pytanie, czy istnieje szczególne kryterium, którym należy się kierować przy wyborach do władz adwokatury (jako chronologicznie pierwszych), by zminimalizować ryzyka związane z niewiadomą, jaką z perspektywy soboty będą wyniki niedzielnych wyborów prezydenckich, i z tym, co może w związku z rzeczonymi wynikami nastąpić.
Wszyscy pamiętamy przedwczesną radość myśliwych opisywanych w IV księdze epopei narodowej Mickiewicza, którzy w czasie polowania na niedźwiedzia – nieposłuszni Wojskiemu – opuścili swe stanowiska, by jak najszybciej dopaść zwierzę. Hrabia i Tadeusz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta