Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wielki powrót królowej Paryża

02 czerwca 2025 | Sport | Kamil Kołsut
Iga Świątek może nadal zostać pierwszą w erze open tenisistką, która wygra Roland Garros po raz czwarty z rzędu
autor zdjęcia: PAP/EPA
źródło: Rzeczpospolita
Iga Świątek może nadal zostać pierwszą w erze open tenisistką, która wygra Roland Garros po raz czwarty z rzędu

Iga Świątek przegrywała z Jeleną Rybakiną 1:6, 0:2, ale zwyciężyła 1:6, 6:3, 7:5 po meczu, który był zmaganiem. Obrończyni tytułu w ćwierćfinale Roland Garros zmierzy się z Eliną Switoliną. Mecz we wtorek.

Zaczęło się od trzęsienia ziemi, TGV nadjechało jednak z nieoczekiwanej strony. Minęło 20 minut i Świątek przegrywała 0:5 – tak samo rok wcześniej sama prowadziła w meczu czwartej rundy z Anastazją Potapową. Teraz to Polka, jak wtedy Rosjanka, mogła poczuć się bezradna.

Mecz długo toczył się na warunkach doskonale serwującej Rybakiny. Akcje były krótkie, więc Świątek nie mogła złapać właściwego rytmu. Kiepsko serwowała, nie dobiegała do piłek. Czasami można było odnieść wrażenie, jakby brakowało jej wiary, że jest w stanie na zagranie rywalki odpowiedzieć. Moskwiczanka reprezentująca Kazachstan zamknęła seta w 35 minut.

Rybakina grała bezkompromisowo, zupełnie jakby włączyła tryb „Jelena Ostapenko”, a przerwa niewiele zmieniła. Świątek już w pierwszym gemie drugiego seta dała się przełamać i zaczęła gestykulować. To nie był jednak koniec, ten mecz miał mieć znacznie więcej rozdziałów.

Wilczy bilet

Świątek mierzyła się z rywalką chwiejną, która żyje w trudnej relacji. Rybakina...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13190

Wydanie: 13190

Spis treści

Reklama

Zamów abonament