Czy Buenos Aires utonie we łzach
Leo Messi może we wrześniu rozegrać ostatni mecz w barwach Argentyny na ojczystej ziemi. Z reprezentacyjnej sceny niedługo zejdzie też Cristiano Ronaldo. Obaj szykują się do ostatniego mundialu.
Trzeba się oswajać z myślą, że w futbolu kończy się pewna epoka. Piłkarscy herosi prędzej niż później pożegnają się ze swoimi reprezentacjami. Bardzo prawdopodobne, że zrobią to po przyszłorocznym mundialu w USA, Kanadzie i Meksyku.
Od kilku dni z Argentyny napływają wieści, że 38-letni Messi ostatni mecz przed własną publicznością rozegra już na początku września. Wówczas to w Buenos Aires mistrzowie świata podejmą Wenezuelę w eliminacjach mundialu. Awans dawno już sobie zapewnili.
Bóg dał mu ten tytuł
Messi debiutował w reprezentacji niemal dokładnie dwie dekady temu, ale długo uważano go w niej za obcego. Zarzucano mu, że że jest za mało argentyński, bo większość życia spędził w Katalonii, że w kadrze nie błyszczy tak jak w klubie.
Nie było wyników, a krytyka rosła. Znosił ją ciężko, więc decydował się nawet na zawieszenie reprezentacyjnej kariery. Ale na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
