Więcej emocji niż badań
MEDYCYNA
Nadal nie ma pewności, jakie zagrożenie dla ludzi stwarza choroba szalonych krów
Więcej emocji niż badań
ZBIGNIEW WOJTASIńSKI
Zarazki wywołujące chorobę szalonych krów mogły przeniknąć do łańcucha pokarmowego ludzi. Nikt jednak nie wie, jakie jest faktyczne zagrożenie dla zdrowia człowieka. Prawdopodobnie raczej niewielkie. Najbardziej niepokoi podejrzenie, że na skutek zbyt późno podjętych działań zapobiegawczych BSE mogła już rozprzestrzenić się poza W ielką Brytanię. Za kilka lat może nastąpić dalszy wzrost zachorowań, tym razem na całym kontynencie europejskim.
Tygodnik "New Scientist" już w ubiegłym roku ostrzegał, że klienci supermarketów Europy mogą być oszukiwani, że sprzedawana wołowina i inne produkty spożywcze są całkowicie bezpieczne. Kłopoty we wszelkich ocenach zagrożenia polegają na tym, że ryzyko infekcji u ludzi prawdopodobnie jest niewielkie, choć całkowicie nie można go wykluczyć.
Szalona pasza
Emmanuel Vanopdenbosch, ekspert Komitetu ds. BSE Unii Europejskiej, ostrzega, że na półki sklepowe mogło trafić mięso zwierząt, które wykazywały objawy jakiegoś zaburzenia centralnego układu nerwowego, jednak nie zostały zdiagnozowane. Nie ma zatem pewności, czy część z nich była zakażona chorobą szalonych krów. Tak jak nadal nie ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta