Prognoza na cztery tygodnie
Prognoza na cztery tygodnie
Najtrudniej być prorokiem na własnym rynku. Choć falę silnego, kilkutygodniowego ożywienia koniunktury zapowiadałem w "Gazecie Bankowej" już w połowie listopada, rozmiary tej hossy przeszły moje najśmielsze wyobrażenia. Wyraźnie nie doceniłem skali entuzjazmu inwestycyjnego nowych inwestorów, ani też siły podgrzewającej ten entuzjazm giełdowej spekulacji. W dodatku swą prognozę dla "Rzeczpospolitej" sprzed 4 tygodni budowałem na założeniu, że giełdowy debiut Banku Śląskiego nastąpi pod koniec drugiej dekady stycznia, a więc, że teraz właśnie rynek akcji znajdzie się w "dołku koniunkturalnym", tradycyjnie poprzedzającym inaugurację notowań kolejnego waloru. Nieco późniejsza premiera BŚK sprawiła tymczasem, że trafiłem niemal w sam szczyt koniunktury.
W swej prognozie okazałem się więc bezgranicznym pesymistą. Tylko w przypadku kilku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta