Dwa samoloty, trzy silniki
LOTNICTWO
Rozwój silników lotniczych -- konkurencja producentów nie wyklucza współpracy
Dwa samoloty, trzy silniki
Gdy podróżuje się częściej samolotami, można zauważyć, że te same modele maszyn napędzane są różnymi silnikami -- od różnych wytwórców. Bierze się to z tego, że producentów dużych samolotów pasażerskich jest w istocie dwóch (amerykański Boeing połączony z McDonnell Douglasem oraz europejski Airbus) , zaś wielkich producentów silników do nich -- trzech. Są to zaoceaniczne firmy General Electric i Pratt & Whitney oraz ich europejski, brytyjski konkurent Rolls-Royce. Linie lotnicze zamawiając samoloty z reguły wybierają także silniki do nich.
Nie od dziś mówi się, że jest o jednego producenta silników za dużo (nie wskazując wprawdzie którego) i że powinno dojść do fuzji w tym przemyśle. Analitycy rynku twierdzą, że polepszyłoby to rezultaty ekonomiczne firm, że złagodziłoby bardzo silną konkurencję, która, jak uważają, może okazać się wyniszczająca.
Silna konkurencja służy jednak rozwojowi technologicznemu w tej, jednej z najbardziej zaawansowanych dziedzin techniki. Sami zaś producenci silników również nie przejawiają, jak dotychczas, nadmiernej chęci do łączenia się....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta