Marabut i struś skradzione
WROCŁAWSKIE ZOO
Marabut i struś skradzione
Struś emu i marabut afrykański zniknęły z wrocławskiego zoo. Kradzież zauważyli w sobotę opiekunowie zwierząt. Szefowie ogrodu Hanna i Antoni Gucwińscy apelują o pomoc w odnalezieniu sprawców.
Policja ustaliła, że struś się bronił. Złodzieje zadali mu kilka ciosów szpadlem. Na ziemi odnaleziono ślady krwi zwierzęcia. Antoni Gucwiński twierdzi, że struś już nie żyje. Ptak trafił do Wrocławia w 1954 roku i był najstarszym emu hodowanym w europejskich ogrodach. Natomiast marabut afrykański został wyniesiony bez problemu. Zdaniem Gucwińskiego ptaki zostały skradzione dla mięsa. Tymczasem zjedzenie marabuta grozi poważnym zatruciem, które może doprowadzić nawet do śmierci. Wartość skradzionych zwierząt ocenia się na pięć tysięcy złotych.
p. k.