Przede wszystkim nie szkodzić
Pomoc przede wszystkim nie powinna poróżnić Polaków ze społeczeństwami, w których żyją
Przede wszystkim nie szkodzić
ZBIGNIEW JASIEWICZ
Przez długie lata PRL-uuwaga społeczeństwa, naukowców i państwa skierowana była ku Polakom na Zachodzie. Dostarczali optymistycznej przede wszystkim wersji losów życiowych i pomocy, materiałów do studiów etnicznych i okazji do wyjazdów badawczych, a dobre z nimi stosunki władzy państwowej były cennym dla niej źródłem zewnętrznej i wewnętrznej legitymizacji. W tym samym czasie Polacy w Związku Radzieckim pozostawali zapomniani. Byli tam, bo przecież wiedzieli o nich Polacy w Polsce ina Zachodzie, którzy mieli w Związku Radzieckim swoich krewnych. Informowały o nich również wyniki radzieckich spisów powszechnych. Władze PRL-ujednak, po zorganizowaniu ostatniej masowej repatriacji w latach 1957-1958, uznały los pozostałych na Wschodzie Polaków za wewnętrzną sprawę Związku Radzieckiego. Nie zamierzały staraniami o polepszenie sytuacji tych Polaków przeszkadzać sobie witak trudnych wysiłkach, mających na celu zapewnienie dogodnej pozycji wśród lojalnych i niekłopotliwych sojuszników ZSRR.
Zainteresowanie Polakami i polskim dziedzictwem kulturowym na Wschodzie, rosnące wkraju poczynając od połowy lat 70. , wybuchło zcałą siłą po roku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta