Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Batalia o wióry

09 maja 1998 | Nauka i Technika | KK

WINIARSTWO

Nowoczesność kontratradycjonalizm

Batalia o wióry

KRZYSZTOF KOWALSKI

Dąb -- "Quercus robur" -- rośnie w Europie, Ameryce Północnej i zachodniej Azji. W starożytnej Grecji i Rzymie symbolizował moc najwyższego boga, Zeusa i Jowisza; u Germanów i Skandynawów -- Donara i Tora. W Delos, w tamtejszej wyroczni szumiał święty dąb, a w jego gałęziach gołębie gruchały: "To mówi Zeus", u jego podnóża zaś, spod korzeni wypływało źródło, z któregoszemrania natchniona wieszczka przepowiadała przyszłość. Podobnie było w całym starożytnym świecie.

A jednak, te koligacje dębu poszły w zapomnienie, dziś myśli się o nim głównie w kategoriach budowlanych (deski, belki) oraz gastronomicznych. Rzecz w tym, że wiórki, strużyny dębowe, umieszczane w pomieszczeniach, w których powstaje wino, zawieszane w płóciennych workach ponad kadziami, a nawet wsypywane bezpośrednio do nich, podnoszą walory smakowe i zapachowe wina. Tradycjonaliści uważają to za świętokradztwo.

Dawniej

W dziele zatytułowanym "Theatre d'Agriculture" (tłumaczenie zbędne) , wydanym w roku 1599, jego autor, Olivier de Serres napisał: "Przez pierwsze lata leżakowania w meblach (! ) dębowych wino nabiera nadzwyczajnej woni, dla jednych wstrętnej,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1382

Spis treści

Styl życia

Zamów abonament