Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Twarzą zwrócony do Rzeki

09 maja 1998 | Plus Minus | AF

FESTIWAL MIŁOSZOWSKI W KALIFORNII: Poeta, mnożąc sprzeczności, nie godzi się - wzorem Heraklita - na wszechrelatywizm

Twarzą zwrócony do Rzeki

ALEKSANDER FIUT

Spisawszy swoje i cudze "Kroniki", poprzez "Dalsze okolice" Czesław MIłosz dotarł w swoich ostatnich wierszach na brzeg Rzeki. Dotarł w sensie dosłownym i przenośnym. Cudownym zaiste zrządzeniem losu mógł bowiem stanąć po pięćdziesięciu dwu latach wygnania w miejscu swojego urodzenia nad Niewiażą. Mając za sobą niemal całe życie, domykające się karty swojej twórczości, kończącą się epokę. Tym samym wpatrywanie się w płynącą wodę nabrało dla poety sensu symbolicznego. Rzeka dzieciństwa utożsamiła się z rzeką Heraklita, której poświęcił maturalne wypracowanie i w której szmer wsłuchiwał się w całej twórczości. Ale także Styksem, rzeką zapomnienia, przed którym nieustępliwie bronił siebie i nas każdym napisanym słowem.

Inaczej mówiąc, dopiero w swojej późnej poezji ztaką otwartością odsłonił Miłosz jeden z najważniejszych nurtów swojej wyobraźni. Wszak do tych uświęconych przez tradycję znaczeń rzeki z łatwością dorzucić można inne, porządkując w ten sposób niemal wszystkie tematy czy natręctwa w całym jego pisarstwie. Czarne wody obmywały już przedwojenne wiersze Miłosza, ale i w dalszej jego twórczości można...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1382

Spis treści

Styl życia

Zamów abonament