Sukces globalny, sukces lokalny
ROZMOWA
Rustam Ibrahimbekow, pisarz azerbejdżański, współscenarzysta filmów Nikity Michałkowa: Większość filmów, które powstają w USA, to widowiska bez wartości artystycznych.
Sukces globalny, sukces lokalny
: W Azerbejdżanie chwalą się tym, że jest pan współautorem filmu, który zdobył Oscara. "Spaleni słońcem" -- bo o ten film chodzi -- wyreżyserował Nikita Michałkow. Jak doszło do tego, że napisał pan scenariusz z Michałkowem?
RUSTAM I BRAHIMBEKOW: Nikitę Michałkowa poznałem w 1969 roku, gdy kończyłem studia scenopisarskie w Moskwie. Napisałem dla niego scenariusz pt. "Spokojny dzień w końcu wojny". Powstał z tego film pełnometrażowy, pierwszy w karierze Michałkowa. Jednak Nikita popełnił pewien błąd -- zrobił dobry film za bardzo niewielkie pieniądze i bardzo szybko. Zupełnie nie tak, jak przewidziano w wytwórni Mosfilm. Powiedziano mu, że takiego filmu nie może być, i zmuszono, by skrócił go do 40 minut, a to już nie jest pełny metraż. W rezultacie film dużo stracił. Potem Michałkow poszedł do w ojska. Cztery lata służył na Kamczatce w wojskach desantowych. Długo nie współpracowaliśmy, choć mieliśmy prywatne kontakty. W 1988 roku, czyli 18 lat po tym pierwszym filmie, zadzwonił do mnie i powiedział: Słuchaj, a dlaczego nie mielibyśmy czegoś razem zrobić. I zaczęliśmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta