Paragrafy na Kuklińskiego
Trudno sobie wyobrazić, że w niepodległej Polsce prokuratura wojskowa dokonuje oceny czynu wedle wartości funkcjonującego w PRL przestępczego systemu
Paragrafy na Kuklińskiego
ZBIGNIEW ZIOBRO
Po pierwsze, pułkownik Ryszard Kukliński nie sprzeniewierzył się obowiązującej go przysiędze wojskowej. Po drugie, nie naruszył prawa. Po trzecie, nie działał w stanie wyższej konieczności i nie wypełnił przedmiotowo cech przepisu ustawy karnej określającego zbrodnie szpiegostwa.
Tezy te niektórym na pierwszy rzut oka mogą wydać się paradoksalne, tym bardziej że są sprzeczne z przedstawionym oficjalnie przez prokuraturę stanowiskiem. Nie znaczy to jednak, iż brak jest podstaw, by uznać je za uzasadnione. Przyjrzyjmy się zatem bliżej znanym faktom, wynikającym głównie z treści "Komunikatu Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie". Zawiera on zwięźle określone zarzuty przedstawiane pułkownikowi, ich kwalifikację prawną i istotę, jak należy domniemywać, poczynionych ustaleń faktycznych. Ustalenia te dały prokuraturze podstawę do uznania, iż Kukliński działał w stanie wyższej konieczności, a co za tym idzie, umorzenia postępowania.
Bezpośrednia polemika z motywami rozstrzygnięcia prokuratury będzie możliwa po ujawnieniu co najmniej treści uzasadnienia postanowienia o umorzeniu postępowania. Dostępny materiał oraz znane powszechnie fakty dają jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta