Stanowczo, ale zszacunkiem
Bill Clinton zadowolony zwizyty
Stanowczo, ale zszacunkiem
Za bardzo udaną uznał prezydent USA Bill Clinton swą zakończoną wpiątek pobytem w Hongkongu dziewięciodniową wizytę oficjalną w Chinach.
-- Była to bardzo produktywna wizyta, zarówno dla społeczeństwa Stanów Zjednoczonych, jak ispołeczeństwa Chin -- oznajmił Clinton, który przed opuszczeniem W aszyngtonu był ostro krytykowany przez republikanów za zbytnią, ich zdaniem, uległość wobec Chin. Clinton był pierwszym amerykańskim prezydentem odwiedzającym ten kraj od czasu masakry na placu Tienanmen w 1989 roku. -- W naszym interesie leży utrwalanie stabilizacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta