Człowiek poznawany w listach
ROZMOWA
Hanna Wróblewska-Straus z Towarzystwa im. Fryderyka Chopina
Człowiek poznawany w listach
Rz: Stała się pani ostatnio najbardziej znanym przedstawicielem Towarzystwa im. Fryderyka Chopina dzięki udanemu zakupowi na aukcji w Nowym Jorku ośmiu listów kompozytora do Wojciecha Grzymały. Czy warto było tak usilnie onie zabiegać?
HANNA WROBLEWSKA-STRAUS: Absolutnie tak. Statutowym zadaniem Towarzystwa jest gromadzenie zbiorów chopinowskich. Apoza tym, dla mnie jest oczywiste, że Polska powinna się starać, by spuścizna po Chopinie znalazła się wjego kraju. Jesteśmy ogołoceni ztych pamiątek przez naszą historię począwszy od 1863 r. , kiedy to po zamachu na hrabiego Berga w W arszawie fortepian Chopina został wyrzucony na bruk. Warto też zwrócić uwagę, że zachowały się przede wszystkim rzeczy związane zżyciem kompozytora na obczyźnie. Natomiast jest znacznie mniej pamiątek z lat dziecięcych imłodzieńczych spędzonych wojczyźnie.
Listy do Wojciecha Grzymały też przed wojną znajdowały się w Polsce.
Tak, były wzbiorach książąt Czartoryskich, Karola Lilpopa, także u Mariana Steinberga. W reszcie jeden znich miał Leopold Bienental, kolekcjoner autografów ipamiątek po Chopinie, który był wbliskich kontaktach zrodziną siostry kompozytora, Ludwiki Jędrzejewiczowej. Nie ustalono do tej pory...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta