Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prezydenckie porządki zarmią wtle

30 lipca 1998 | Świat | WS

INDONEZJA

W kraju narasta kryzys gospodarczy, Timorczycy chcą niepodległości, awojskowi nie zamierzają wycofać się zżycia politycznego. Habibie na razie niewiele zrobił, by rozwiązać te problemy.

Prezydenckie porządki zarmią wtle

WOJCIECH SADURSKI

Gdy ponad trzy miesiące temu prezydent Suharto ustąpił ze stanowiska i władzę objął ówczesny wiceprezydent Jusuf Habibie, studenci natychmiast ochrzcili go "drugim Suharto". Wybitny indonezyjski politolog z Akademii Nauk w Dżakarcie Muhammad Hikam powiedział wtedy " Rzeczpospolitej": "Ten rząd będzie miał bardzo krótki żywot". Niewielu sądziło, że Habibie ma przed sobą osiemnaście miesięcy władzy -- tyle czasu dał sobie na przygotowanie nowej ordynacji wyborczej i doprowadzenie do demokratycznych wyborów w Indonezji.

Dziś nawet krytycy Habibiego są ostrożniejsi wprzewidywaniu jego rychłego odejścia. W ciągu pierwszych trzech miesięcy władzy Habibie łagodnie, lecz wyraźnie zdystansował się do swojego poprzednika, mentora iprzyjaciela. Najpierw zdymisjonował najbardziej związanych zbyłym prezydentem ministrów -- w tym jego córkę Sidi Harmyani Rukmanę iprzyjaciela Suharto, multimilionera Mohammada Hasana. Potem doprowadził do wyboru swojego współpracownika na przewodniczącego partii rządzącej, Golkar, przeprowadził małą czystkę w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1452

Spis treści
Zamów abonament