Wiano przodków
Są modne, coraz droższeiniełatwo je kupić
Wiano przodków
Siedzę wprzedwojennym mieszkaniu, wmieście, którego nie dotknął kataklizm wojen. Stoi tam XIX-wieczna rekamiera, czyli leżanka zprofilowanym oparciem ipodgłówkiem. Cóż za wygoda. Można się ułożyć iczytać albo patrzeć na wielki piec -- już nie używany -- połyskujący zielonymi kaflami. Wspaniałe są także drzwi -- niby nie mebel, przynajmniej dla nas, przyzwyczajonych dosklejki na zawiasach. Te są jednak inne. Delikatnie profilowane, dwuskrzydłowe, zintarsją wczęści dolnej i matowym, secesyjnym szkłem udekorowanym przy brzegach kwiatami. Ten, kto je robił, bez wątpienia traktował je jak mebel.
Dalej jest fotel, ado fotela podnóżek. Wsklepach łatwiej o fotele niż podnóżki, które są przecież tak przydatnymi urządzeniami, szczególnie gdy nogi są zmęczone. Obok "stolik wstolik", wynalazek okresu regencji, awięc z XIX wieku. Właściwie to dziwne, że mebel typu "baba wbabie" chciało się wymyślać, skoro salony były wielkie. Takie małe stoliki są bardzo w ygodne. Prawie nie zajmują miejsca. Można jeden spod drugiego wyciągnąć, gościom przy fotelach ustawić. Inikt nie balansuje filiżanką czy talerzykiem.
W salonie stoi również stolik na nóżce w kształcie liry zokresu biedermeier ikątówka -- mebel nader logiczny, bo co innego ustawić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta