Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jedwabny Szlak końca wieku

08 października 1998 | Świat | KD

WYPRAWA "RZECZPOSPOLITEJ"

Rolę karawan sprzed wieków pełni dziś pociąg Taszkient -- Wołgograd

Jedwabny Szlak końca wieku

Przez ponad dwa tysiące lat strategiczny środkowy odcinek łączącego cywilizację wschodu i zachodu Jedwabnego Szlaku przebiegał przez teren dzisiejszego Uzbekistanu, a Samarkanda, Buchara czy Chiwa były najważniejszymi na nim oazami. Kiedyś ciągnęły tędy karawany koni i wielbłądów. Teraz, w dobie komputerów i samolotów, Jedwabny Szlak to dla nas już historia do czytania w książkach, oglądania na filmach. Tu jednak, w Azji Środkowej, ta historia ma swój ciąg dalszy.

Wystarczy wsiąść do pociągu relacji Taszkient -- Wołgograd. I patrzeć. Swą podróż Jedwabnym Szlakiem końca wieku zaczynamy w Urgencie, który niegdyś był stolicą imperium Chorezmu, a dziś jest sennym miasteczkiem na wschodnim krańcu Uzbekistanu. Zdobyciem Urgentu w styczniu 1221 roku Tatarzy zakończyli podbój Azji Środkowej.

Podróż z kozą

"Wsiadamy" do wagonu wtłoczeni przez rozwrzeszczany, rozgestykulowany, objuczony tobołami tłum. Nieważne, że ręka, że noga, że głowa, nieważne, gdzie podłoga, gdzie ściana, gdzie sufit. Byleby się wepchnąć, wcisnąć, wwiercić, upchnąć jakoś siebie i bagaże. W środku istne pandemonium. Na każde miejsce, wąską leżankę, przypada trzech,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1512

Spis treści
Zamów abonament