Dobro dziecka i obowiązek szybkiego działania
LIST
Dobro dziecka i obowiązek szybkiego działania
Kasia miała wtedy 18 miesięcy, ważyła 6, 5 kilograma. Od urodzenia bezskutecznie czekała na adopcję w domu małego dziecka. Jej sytuacja życiowa była niezwykle skomplikowana, a prognozy zdrowotne brzmiały jak wyrok.
Kasia to dziecko kazirodcze. Jej matka od urodzenia leżąca, bez kontaktu z otoczeniem, głęboko upośledzona, nie była świadoma narodzin swojego dziecka. Ojcem był dziadek, który za ten czyn został osądzony. Jakby nie dość tej tragedii, mała urodziła się z jedną nerką, która stawała się niewydolna ze względu na postępującą mocznicę. Od dializowania szpital odstąpił, ponieważ dziewczynka była nosicielką wirusa żółtaczki zakaźnej. Przy życiu trzymały ją cotygodniowe transfuzje krwi.
Czas mijał, choroba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta