Nie ma światowej konspiracji
Szkodliwe, przestarzałe stereotypy
Nie ma światowej konspiracji
JAN NOWAK-JEZIORAńSKI
Fałszywe, głęboko zakorzenione negatywne stereotypy stają się źródłem konfliktów i wypływających z nich szkód, krzywd i cierpień ludzkich. Fałszywość zwykle polega na rozciąganiuujemnych cech charakteru na całą społeczność etniczną albo wyznaniową.
Do niedawna w oczach Polaków każdy Niemiec był uosobieniem wrogiej zaborczości, odpowiedzialnym za zbrodnie wojenne. Szkopem, Szwabem albo Prusakiem. W oczach Niemców każdy Polak uchodził za przedstawiciela niższego gatunku ludzkiego.
Ujemne cechy polskiego charakteru skupiało w sobie pogardliwe określenie "Polnische Wirtschaft" -- czyli polska gospodarka. Z podobną pogardliwą wyższością Polacy odnoszą się do Rosjan -- czyli Moskali, Mochów albo Ruskich. Wszyscy Ukraińcy byli w polskich oczach rezunami, a Polacy w oczach Ukraińców -- "panami", którzy przez stulecia wysysali krew z ukraińskiego narodu chłopów.
W ciągu pierwszych dziewięciu lat III Rzeczypospolitej wrogie stereotypy, jeśli nie znikły, to co najmniej osłabły. Wiąże się to z faktem, że Polska po raz pierwszy w swej historii nie jest dziś uwikłana w konflikty terytorialne z sąsiadami i mniejszościami narodowymi. Niemcy już nie zagrażają naszej niepodległości i granicom,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta