Humor w stanie agonii
PUBLICYSTYKA
Dowcipy wyschły, w miarę jak konwersacja i czytelnictwo traciły na znaczeniu, a zyskiwałytelewizja i wyszukane techniki marketingu
Humor w stanie agonii
ANDRZEJ ŚWIDLICKI
"Co jest gorsze od komunizmu? " Oczywiście, postkomunizm. A "czym jest komunizm? " Jest to najdłuższa droga od kapitalizmu do kapitalizmu. Są to klasyczne odpowiedzi Radia Erewan na pytania słuchaczy. Rozgłośnia wsadzała palec między rzeczywistość a propagandową fikcję, i na ich styku odkrywała paradoks, który maskował absurd. "Czy biorący łapówki może być uczciwym komunistą? " Odpowiedź: "Tak, jeśli z tych łapówek płaci składki partyjne".
Radio Erewan przyjęło się w Polsce i jest niedocenionym wciąż pomostem przyjaźni polsko-rosyjskoormiańskiej, który ukształtował się na bazie wspólnego historycznego doświadczenia. Rozgłośnia, której te dowcipy przpisywano (bo nie trzeba chyba dodawać, iż nie spływały one z niej faktycznie na sowieckich falach eteru) ustanowiła pewien wzorzec humoru, który w postkomunizmie nie znalazł równych sobie kontynuatorów. W tym sensie rację ma Krzysztof Masłoń, który w artykule "Zmierzch Stańczyków" ("Plus Minus" nr 34/ 98) pisze o "dowcipie politycznym w (chwilowym? ) odwrocie". Skąd jednak ten...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta