Entuzjazm jednoosobowy
KONKURS
Po co potrzebny jest nam Moniuszko
Entuzjazm jednoosobowy
JACEK MARCZYńSKI
Kiedy opadły już emocje, zwycięzcy rozjechali się do domów, a TVP zaplanowała emisjękoncertu laureatów, możnaspokojnie zastanowić się, czy potrzebny jest nam Międzynarodowy Konkurs Wokalny im. Stanisława Moniuszki. A jeśli odpowiedź na to pytanie będzie twierdząca, warto również pomyśleć, jak należy go organizować.
Nie brak głosów podchodzących do konkursu z pewną ironią czy nawet lekceważeniem. W podobny zresztą sposób traktowany bywa i sam Stanisław Moniuszko. Nikt, co prawda, nie odmawia mu poczesnego miejsca w dziejach muzyki polskiej, ale mówi się też o nim, że jest twórcą prowincjonalnym. A zatem -- wszelkie próby wylansowania go w świecie skazane są na niepowodzenie. Przy takim podejściu żadna z inicjatyw popularyzujących muzykę Moniuszki nie może liczyć na zbytnie poparcie.
Prywatna inicjatywa
Tego doświadcza również międzynarodowy konkurs, nazywany niekiedy prywatną inicjatywą Marii Fołtyn, która po licznych inscenizacjach Moniuszkowskich oper w niezbyt prestiżowych salach świata wpadła na kolejny pomysł będący rodzajem hołdu dla umiłowanego przez nią kompozytora. Takie opinie o konkursie wynikają wszakże z nikłej znajomości zasad, wedle których jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta