Liczysz się tylko ty
Docieranie do klienta przez akwizycję, telemarketing, direct-mail
Liczysz się tylko ty
GRAżYNA RASZKOWSKA
W supermarkecie młoda dziewczyna częstuje klientów kawą. Sympatyczny głos w twoim telefonie poleca nadzwyczaj atrakcyjną egzotyczną podróż. List nadesłany pod domowy adres zawiadamia o szansie na wielką wygraną. Takie działania mają przekonać odbiorcę, że znalazł się w centrum zainteresowania przyjaznej mu firmy i że ma niepowtarzalną szansę nabycia wyjątkowego produktu.
-- Anglosaska literatura przedmiotu odróżnia sprzedaż bezpośrednią od marketingu bezpośredniego. W przypadku pierwszym mamy do czynienia z osobistym kontaktem przedstawiciela producenta: akwizytora, agenta, domokrążcy z klientem. W przypadku drugim dochodzi do kontaktu bezpośredniego, ale nie osobistego -- twierdzi Mariusz Trojanowski z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. W takim rozróżnieniu marketing bezpośredni to telezakupy, czyli propozycje kupna płynące zekranu telewizyjnego, zakupy przez telefon, zakupy przez Internet. Jednak przede wszystkim są to przesyłki pocztowe zawierające broszury informacyjno-reklamowe, katalogi, ulotki, imienne listy, oferty drukowane w gazetach, a także przesyłane droga pocztową próbki poszczególnych produktów. Dla wszystkich tego typu działań funkcjonuje wspólna angielska nazwa directmail...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)