Samotność polskiego producenta
LISTY
Samotność polskiego producenta
W Chinach -- najbardziej rozwijającym się rynku Azji -- nie ma Polski, nie ma Polaków; Polska wcale się nie sprzedaje.
Wszystkie narody rozwijają tutaj swoją działalność, a Polacy odchodzą z Chin. W prowincji Guangdong, na przykład, jest 200 niemieckich, 80 fińskich, 130 amerykańskich, kilkanaście szwajcarskich firm. Lokują się w strefach ekonomicznych prowincji, produkują i sprzedają. Guangdong bowiem, ze względu na swoje położenie geograficzne, bliskość Hongkongu i systematycznie rosnącą zamożność mieszkańców, jest także doskonałym rynkiem zbytu. Polaków jest tutaj trzech i każdy z nich pracuje na rzecz obcej firmy, wprowadzając na rynek produkty obcego pochodzenia. Całkowita nieobecność Polski, brak polskich podmiotów gospodarczych trochę dziwi i zaskakuje. Dlaczego tak się dzieje i jakie są tego przyczyny?
Pod koniec 1997 roku strona polska zainicjowała wprawdzie jednorazową akcję nawiązania kontaktów gospodarczo-handlowych na południu Chin. Nazwano ją "wielkim skokiem na południe". Niestety, zaraz potem zlikwidowano stanowisko konsula handlowego w Kantonie. Akcja nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, a pieniądze wydane na promocję -- konkretnych efektów. Większość chińskich podmiotów gospodarczych obecnych na spotkaniu usiłowała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta