Rozmowa z Kanadyjczykiem Rossem Rebagliatim
Kanadyjczyk Ross Rebagliati - złoty medalista olimpijski z Nagano w snowboardowym slalomie gigancie
Nie umiem zginać karku
FOT. MICHAŁ HOLEWJUSZ
Zawodowy sport to życie na walizkach, przesiadki z samolotu do samolotu, podobne hotele, restauracje. Czy czasami zdarza ci się sytuacja, w której nie wiesz, gdzie wylądowałeś?
ROSS REBAGLIATI: Nie. Bardzo dobrze wiem, że jestem w Polsce, wiem, gdzie ona leży. Nawet mam całkiem sporo wiedzy o waszym kraju. Może nie wiem wszystkiego, ale czytałem o obozach koncentracyjnych, o waszej długiej i burzliwej historii. Wiem również, że polska gospodarka jest w doskonałej kondycji i rozwija się w imponującym tempie.
Sprawdza się zatem maksyma, że podróże kształcą.
Poza domem spędzam ponad dwieście dni w roku, z czego trzy miesiące w Europie. Od dziecka jestem przyzwyczajony do wyjazdów. Mój ojciec jest geologiem. Szuka złóż złota na całym świecie, głównie w Ameryce Południowej i Meksyku. Mama mieszka w Palm Springs w USA. Dokładnie nie wiem, co robi, ale na pewno gra w tenisa i w golfa. A tak w ogóle, jak na Kanadyjczyka przystało, mam dużo wspólnego z Europą, ponieważ w moich żyłach płynie rosyjska, włoska, holenderska i angielska krew. Na stałe mieszkam w Whistler Mountain pod Vancouverem na zachodnim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta