Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Futbol zakochanych

16 lipca 1994 | Sport | JG

Specjalnie dla nas

Futbol zakochanych

Czy stosowne byłoby twierdzenie, że w meczach półfinałowych padły rozstrzygnięcia zgodne z oczekiwaniami? W zasadzie tak. Chociaż zapewne w Sofii i w Sztokholmie oczekiwania były zgoła inne. Bliskie są im rezultaty, zorganizowanego podczas towarzyskiego oglądania transmisji z USA, totka na wynik meczu Włochy -- Bułgaria. Większość stawiała na zwycięstwo Bułgarów. Kilka osób typowało remis 1:1 w regulaminowym czasie. Natomiast za wygraną Włochów opowiedziały się cztery osoby -- cypryjski trener Jerzy Engel obstawił 3:1 dla piłkarzy Italii. Jego żona Ula, niegdyś świetna koszykarka, i niżej podpisany zgarnęli całą pulę, trafiając 2:1 dla Włochów.

Nie były to olśniewające półfinały. Sprawdziła się raz jeszcze zasada, że o wszystkim decyduje forma gwiazd. Jednak Baggio i Romario, a nie Stoiczkow i Kostadinow czy Brolin. W finale, miejmy nadzieję, Romario pokocha Bebeto, a Baggio Maldiniego. I zobaczymy prawdziwy futbol zakochanych.

Jerzy Górzański

Brak okładki

Wydanie: 219

Spis treści
Zamów abonament