Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polityka właściwego czasu

16 lipca 1994 | Plus Minus | KD

Jak korzystamy z naszej suwerenności?

Polityka właściwego czasu

Kazimierz Dziewanowski

W dyskusji na temat polskiej polityki zagranicznej ostatniego 5-lecia, którą zaproponowała "Rzeczpospolita" na łamach Plusa-Minusa, zacznę mój głos satyrycznie, ale smętnie -- bo też owa dyskusja budzi niekiedy śmiech, a kiedy indziej skłania do łez. Na szczęście, słychać w niej także głosy interesujące i poważne. Tak odebrałem otwierające dyskusję w "Rzeczypospolitej" artykuły Janusza Rolickiego, Adama Bromkego i Jerzego Marka Nowakowskiego. Ale słychać i inne głosy. W debacie na ten temat, toczącej się przecież nie tylko na naszych łamach, uczestniczą różni ludzie i siły, powodują też nimi różne motywy. Jednymi -- troska o przyszłość państwa; innymi -- nieukojona tęsknota za jego przeszłością. Wtedy wiadomo było czego się trzymać, ewentualne błędy popełniał kto inny, a może nigdy żadnych błędów nie było.

Dzisiaj, odpowiedzialność jest nasza, więc i nasze są błędy. I to jest źródłem satysfakcji, jaką niektórzy krytycy czerpią z wytykania prawdziwych lub rzekomych błędów ludziom, którzy odpowiedzialność za polską politykę zagraniczną wzięli nie wtedy, gdy sprawy były regulowane telefonem z nadrzędnej Centrali, lecz gdy trzeba było natychmiast podejmować decyzje w paru łatwych, na szczęście, i drobnych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 219

Spis treści
Zamów abonament