Nowe Niemcy -- nowa odpowiedzialność
Bill Clinton wyświadczył Niemcom niedźwiedzią przysługę, podobnie jak przed kilku laty prezydent Bush ofertą "partnerstwa w przywództwie"
Nowe Niemcy -- nowa odpowiedzialność
Prezydent Bill Clinton zażądał od Niemiec przyjęcia "kierowniczej roli" w świecie, Federalny Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe poszerzył militarne pole dzałania RFN -- Niemcy czeka wielka debata polityczna.
Przejście Billa Clintona przez Bramę Brandenburską i pożegnanie żołnierzy Berlińskiej Brygady US-Army symbolizowało definitywne zakończenie powojennej epoki w Niemczech.
Nie ma muru berlińskiego i żelaznej kurtyny. Niemcy są zjednoczone i suwerenne. Prezydent Clinton wyciągnął z tego faktu konsekwencje polityczne.
Koniec letargu
Jeszcze przed przyjazdem do RFN prezydent USA stwierdził w wywiadzie dla kilku światowych gazet, że Niemcy winny objąć jedną z kierowniczych ról w świecie. Predysponuje je do tego potencjał gospodarczy i ludnościowy. W Bonn i w Berlinie prezydent podkreślił, że Niemcy są pierwszym partnerem Stanów Zjednoczonych w Europie.
Prezydent Clinton stwierdził też, że Niemcy winny podjąć się odpowiedzialności również w dziedzinie militarnej. Podczas konferencji prasowej w gmachu Reichstagu prezydent złamał jedno z niemieckich tabu -- uznał, że udział żołnierzy Bundeswehry w wojnie w Zatoce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)