Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Und du lebst noch?

23 lutego 1999 | Kraj | AW

ODSZKODOWANIA

Byli numerami skazanymi na z agładę, stają dziś z nów upokorzeni

Und du lebst noch?

Nigdy nie myślałem o odszkodowaniu za pobyt w niemieckim obozie. Nigdy nie wierzyłem, że Niemcy mogliby wypłacić jakieś pieniądze.

"Und du lebst noch? " -- pytał komendant obozu, kiedy zobaczył mnie po czterech latach w Stutthofie. "Ty żyjesz jeszcze? ". Wprawiłem go w osłupienie, że ten doprowadzony do perfekcji aparat śmierci, ludobójstwa nagle w moim przypadku zawiódł. W ciąż żyłem.

Profesor Tadeusz Płużański, filozof, były więzień Stutthofu wraz z dziesięcioma innymi przymusowymi pracownikami w Trzeciej Rzeszy i więźniami obozów podpisał pozew skierowany do sądu w Stanach Zjednoczonych przeciwko niemieckim firmom o odszkodowanie za przymusową pracę w czasie wojny.

Jestem więźniem Stutthofu.

15 sierpnia 1939 roku, dwa tygodnie przed wybuchem wojny, skończyłem dziewiętnaście lat. Kampania wrześniowa, potem rok pracowałem w podziemiu, w trzech tajnych o rganizacjach. Zostałem aresztowany 11 listopada 1940 roku. Siedziałem w obozie cztery i pół roku, do końca wojny. Teraz jest problem: czy moje odszkodowanie powinno obejmować o kres od momentu aresztowania?

Cela śmierci nr 1

Na początku nie pracowałem. Siedziałem na gestapo walei Szucha, potem w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1629

Spis treści
Zamów abonament