Na łasce pieniądza
KOMENTARZ
Na łasce pieniądza
MIROSłAW Ż UKOWSKI
To nieprawda, że losy Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i Juana Antonio Samarancha zależą od tego, co postanowią kolejne sesje ico wymyślą ciała takie, jak Komitet Wykonawczy czy Komisja Etyczna, złożone z kolegów tych, którzy oszukiwali. Los MKOl zależy od tego, czy telewizja i wielcy sponsorzy będą w dalszym ciągu inwestować w igrzyska. Na razie od tej strony zagrożenia nie widać, podpisane kontrakty są respektowane. Gdy zastanowić się nad tym poważniej, to MKOl jest od dawna na łasce Ameryki. Ogromne pieniądze za prawa do transmisji telewizyjnych płyną z USA, gdyż rywalizują o nie wyłącznie stacje amerykańskie, bo nikogo więcej na to nie stać. Do roku 2008 (igrzyska letnie) i 2006 (igrzyska zimowe) prawa te ma stacja NBC. Zjedenastu wielkich sponsorów igrzysk tylko dwie firmy nie są amerykańskie (Panasonic i Samsung) . Dotychczas z głównych sponsorów jedynie firma ubezpieczeniowa John Hancock wycofała logo z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta